Metamorfoza przyczepy kempingowej

by - poniedziałek, maja 10, 2021



    Mamy to! Po latach ciężkiej pracy, no dobra, miesiącach :) skończyliśmy przyczepę! W tym poście chciałabym Wam pokazać metamorfozę części "pokojowej", oraz opisać w skrócie, co tu zrobiliśmy, jak i dlaczego. Metamorfozę kuchni opisałam tu <klik>





    Zacznijmy może od podstaw. Przede wszystkim pomalowałam wszystkie ściany i korpusy szafek, oraz sufit na biało. Użyłam do tego farby Tikkurila Everal Aqua w wersji matowej. Nie jestem na 100% pewna, bo robiłam to bardzo na raty, ale chyba musiałam położyć 3 warstwy tej farby, żeby dobrze pokryła, zwłaszcza tą okleinę na szafkach. 



    
    Drugą poważniejszą zmianą była zmiana podłogi. Położyliśmy nowe samoprzylepne panele winylowe, takie same, jak w naszym wiatrołapie. Stare panele były spoko wizualnie, ale były już trochę zniszczone i w wielu miejscach się odklejały. Ale jak teraz patrzę na zdjęcia, to prawie w ogóle nie widać tej zmiany, chyba wybraliśmy bardzo podobny model :) 




    Kolejna zmiana, to fronty szafek. Wstawiłam w nie rattanowe maty, które już od dawna bardzo mi się podobały. Szczegóły mam zamiar Wam opisać w osobnym poście. Sama zrobiłam też nowe, bambusowe abażury na lampki i zmieniłam im sznureczki. Całą instrukcję, jak to zrobić znajdziecie w moich wyróżnionych relacjach na Instagramie, w zakładce DIY.



    
    Ze względów bardziej technicznych niż wizualnych, musieliśmy też zmienić dwie półki, biegnące na całą szerokość przyczepy, pod i nad oknem. Nie wiem, czy Wam o tym pisałam w poście o zakupie przyczepy, ale nasza przyczepa miała jakąś nieszczelność w tym miejscu i stare półki były z jednej strony spróchniałe. Wymieniliśmy je na zwykłe sosnowe deski, które zabejcowałam i zaolejowałam.




    Kolejna zmiana, to dekoracja okien. Pożegnaliśmy zielone zasłonki, a ich miejsce zastąpiły zwykłe, bambusowe roletki, które musiałam podocinać do odpowiednich wymiarów. Pod nimi zostały oczywiście oryginalne przyczepowe rolety, które są zaciemniające i mają też moskitiery. Plastikowe obudowy tych rolet pomalowaliśmy białym sprayem, bo też były zżółknięte. 




    Zieloną obudowę piecyka też pomalowaliśmy sprayem, ale tym razem takim specjalnym do wysokich temperatur, w kolorze czarnym.




    
    To samo zrobiłam z lodówką. Mój pierwszy pomysł był taki, żeby pomalować ją całą na czarno i tak też zrobiłam. Niestety wyglądało to dosyć ciężko, więc wewnętrzną część okleiłam białą okleiną, a na tym przykleiłam napis z drewnianych literek, zamówionych na allegro.
    Moją małą porażką jest ten blat nad lodówką. Cały czas miałam w planie wymienić go na drewniany, ale niestety okazało się to niemożliwe, bo wymagałoby demontażu całej szafki. Został więc taki jak był, trochę tylko zeszlifowałam ten jego brzeg, żeby nie był taki pomarańczowy.





    Jeśli chodzi o tapicerkę, to na razie jej nie zmieniłam, ale mam pewien pomysł na nią, może kiedyś się za to zabiorę. A na razie jest po prostu przykryta białymi narzutami.

    Było też sporo takich  zmian, których na zdjęciach nie widać i które ciężko sobie nawet teraz przypomnieć//    . Malowałam sprayem wszystkie plastikowe, zżółknięte elementy - lampki, czy te dachowe okienka. Misiek założył polskie gniazdka. Dookoła zawiesiłam małe lampki, które są podłączone do dodatkowego gniazdka, ukrytego w szafce, z przejściówką na pilota. No i oczywiście dodatki - kocyki, podusie, sztuczne kwiatki, suche trawki, świeczki itp., czyli to, co lubimy najbardziej i co robi najlepszy klimat.

    Możliwe, że coś mi jeszcze umknęło, więc jeśli tylko macie jakieś pytania, to piszcie śmiało w komentarzach. No i dajcie koniecznie znać, jak Wam się podoba. 




You May Also Like

11 komentarze

  1. Hej. Zmiana jest ogromna , zrobiło się mega przytulnie. Dzisiaj akurat rozmawialam Ze szwagierka o Tobie i doszlysmy do wniosku ,że super, ze pokazujesz krok po kroku te metamorfozy , ze potrzeba sporo czasu i ciężkiej pracy zeby zobaczyć efekt. A przede wszystkim pokazujesz ,ze warto!!!! Jestem pod wrażeniem, bardzo mnie sie podoba. Życzę przyjemnych i bezpiecznych podróży:)

    Z pozdrowieniami z DE
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dużo pracy, ale jakże satysfakcjonujący efekt! Przecudownie! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. My zamierzamy kupić naszą pierwszą przyczepę i mam ochotę właśnie ją wykonać w podobny sposób...pięknie to zrobiliście

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepięknie wam to wyszło! Całym sercem wam kibicowalam przez cały remont. Mam jedno pytanie- czy malowaliscie czymś ściany/ sufity? My kupiliśmy przyczepke stricte na działkę. Ale o ile w środku jest w miarę dobrym stanie to kolor scian- taki rozowawy marmurek mocno mnie drażni �� doradz proszę czym to machnac na biało:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny efekt. Mam pytanie gdzie kupione narzuty?

    OdpowiedzUsuń
  6. Rolety są mocowane na dole czy leżą na parapecie?

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam, gdzie Pani kupiła narzuty oraz poszewki na podusie??

    OdpowiedzUsuń
  8. Coraz więcej osób stawia teraz na takie propozycje, bo dzięki temu można pojawić się w różnych i ciekawych miejscach, bez konieczność rezerwacji noclegu. Przyczepy kempingowe mają teraz szereg różnego rodzaju udogodnień. Kolejnym wygodnym rozwiązaniem jest taka propozycja, jak przyczepa podłodziowa z płozami . Warto dobrać takie rozwiązania, jeśli posiadacie własną łódź. Może nawet można zabrać ją ze sobą przyczepą kempingową? Warto tutaj rozeznać się w temacie, jeśli ktoś własną łódź posiada.

    OdpowiedzUsuń
  9. Natalia. Zubrzycka

    OdpowiedzUsuń